nie mam pojęcia, ale bardzo się cieszę, że został spłodzony przez Clinta <3
będę całowała ziemie po której on chodzi ^^
To ja już wolę obejrzeć film z kimś kto jest mało urodziwy, ale posiada zdolności aktorskie, a nie cierpieć katusze z powodu drewnianej gry kogoś kto tylko nieźle wygląda i nic poza tym. Oczywiście można też bardzo dobrze wyglądać i grać na wysokim poziomie, przykładem tego jest Pitt, Gyllenhaal, Hardy, DiCaprio, Depp (chociaż on ostatnio zszedł na psy) i jeszcze wielu innych.
Takim wielkim drewnem to on nie jest, bez przesady. Szkoda, że nie ma chociażby ćwiartki talentu po ojcu ale przynajmniej wyglądem i urokiem osobistym może chłopak nadrobić. A kto wie czy w przyszłości lepszym aktorem nie będzie? Hm?