Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego? Wygląda na to, że motto trzech muszkieterów pasuje również do Avengers. Chris Hemsworth skrytykował sam siebie w roli Thora, więc na odsiecz ruszył Iron Man. Robert Downey Jr. broni aktora przed nim samym i chwali jego wkład w kinowe uniwersum Marvela. Downey Jr. chwali Thora w wersji Hemswortha
Po pierwsze, Thor jest postacią, która była bardzo trudna w adaptacji ze względu na szereg ograniczeń. Ale on i Kenneth Branagh wymyślili, jak je przekroczyć. Uczynili go zarazem ludzkim i boskim, powiedział
Robert Downey Jr. w wywiadzie dla "Vanity Fair".
Odtwórca roli
Iron Mana nazwał występy
Hemswortha w "
Thorze: Ragnaroku", "
Avengers: Wojnie bez granic" i "
Avengers: Końcu gry"
"potężnym hattrickiem".
Hemsworth ma moim zdaniem najbardziej złożoną postać spośród Avengers. Jest i zabawny, i poważny. Ma w sobie powściągliwość, ogień i łagodność, podsumował
Downey Jr. w cytowanych już przez nas wcześniej słowach.
"Thor: Miłośc i grom" - zwiastun
Chris Hemsworth o roli w widowisku "Thor: Miłość i grom"
Dałem się wciągnąć w improwizację i wariactwo i przez to stałem się parodią samego siebie – powiedział w wywiadzie dla Vanity Fair.
Nie skończyło się to dobrze – dodał.
Wygląda też na to, że Hemsworth w ogóle nie ma dobrego zdania o Thorze, którego grał w łącznie ośmiu filmach:
Czasami czułem się jak ochroniarz ekipy. Czytałem role innych i mówiłem: O, mają o wiele fajniejsze rzeczy. Mają więcej zabawy. Sam Hemsworth przyznał również:
Tak, jestem częścią tej wielkiej rzeczy, ale prawdopodobnie można mnie zastąpić..